Pierwszy raz nad pojęciem ideał zaczęłam zastanawiać się 3 lata temu, gdy zaczęłam wędrować po bezdusznych sieciach internetu.
Oglądałam różne photoblogi, zdjęcia z google, tumblry..
Te dziewczyny były piękne, ale jednak nie idealne.
Wtedy postawiłam sobie jasny cel, wiem jak chcę wyglądać, by czuć się idealna.
1. Waga.
Nie może przekraczać 40kg. Wolałabym trochę mniejszą, ale to chyba niemożliwe. Wystające kości są piękne. Jestem dość wysoka jak na swój wiek, bo całe 164cm, więc chude nóżki..eh, marzenie.
2. Twarz
Czarne oczy. Chodziłam do zerówki z dziewczyną, która miała czarne oczy. Są przepiękne i nikt mi kurwa nie powie, że nie. Usta pełne, ładnie zakonturowane, w różowawym odcieniu. Uwydatnione kości policzkowe. Brwi mogłyby być jaśniutkie i małe, bo poprawiam je kredką..
3. Skóra
Jak najcieńsza. Bladość wielu przeraża, a dla mnie jest piękna.
Czy to ideał?
Mój,owszem.
Nie potrafię opisać czyjegoś wyglądu.
Jedynie swój - jedno wielkie gówno.